wtorek, 27 listopada 2012



i wszystko wiadome:D jak to jest, że rano planuję sobie zrobić mnóstwo rzeczy, nadrobić zaległości itp, a kończy się to spaniem i oglądaniem filmu? jestem aż tak beznadziejnie leniwa?
nie wiem już gdzie szukać przyczyny wiecznego zmęczenia.
w grudniu muszę zrobić badania. nienawidzę tego, nienawidzę igieł, bólu jaki przynoszą,bleh. a życie tak mnie zrobiło w bambuko, że jestem na nie skazana średnio co 3 miesiące. na szczęście zawsze chodzę do jednej kobitki, która obchodzi się ze mną jak z dzieckiem ( dosłownie :P ). 
mój kot strzela takie miny, że co chwilę płaczę ze śmiechu. chyba to kiedyś nagram.
kisses.

Brak komentarzy: